środa, 7 sierpnia 2013

Ratunku, jackpot znika!!!

Nie doczekałam się odpowiedzi na mój email do COOP, a tymczasem jackpot znika!!!

Sklep internetowy jackpot przestał działać. Na stronie sklepu znaleźć można komunikat:

"Drodzy Klienci,
Serwis jest niedostępny.
Zapraszamy do zakupów w sklepach stacjonarnych.
Lista sklepów znajduje się na naszym profilu:
https://www.facebook.com/Jackpot.Polska

Zespół Jackpot "


a także zdjęcie miłej pani:

 
i tyle ...
 
Lista sklepów stacjonarnych jackpot też dezaktualizuje się z dnia na dzień.
 
Nie wiem jak w Waszych miastach, ale w Warszawie zamknięto już sklep w CH Targówek. Tylko do niedzieli będzie można robić zakupy w sklepie jackpot w CH Złote Tarasy. W innych sklepach nie chcą udzielać informacji. Oficjalnie w Polsce pojawić się ma jeszcze kolekcja jesienna (już w sklepach) i zimowa. Ostatni sklep jackpot w Polsce może działać najdłużej do marca 2014 r.
 
Kolekcję letnią kupić można o 70% taniej, więc robię zapasy. Szczęście w nieszczęściu, że w sierpniu obchodzę niemal wszystkie moje święta, więc Miłość Mojego Życia dzielnie pomógł mi zapełnić dwie torby ciuszków jackpot z wyprzedaży. 
 
Przytuliłam też do serca najnowszy katalog z kolekcją jackpot jesień/zima 2013. Może to już ostatni ...
 
 
Dajcie znać, jak się czegoś dowiecie ...
 
Aha ... i pozdrawiam Renatę, dziękuję za emaila!

19 komentarzy:

  1. Aaaaaaa!!
    ..nie sadzilam ze juz zamykaja sklepy <3 jackpotu i cottonfielda..
    ..jeszcze 2 czy 3tyg.temu bylam z mezem w CH Targowek zeby porobic zapasy ciuszkow(niestety obeszlismy sie smakiem-ze wzgledu na brak rozmiarow interesujacych nas rzeczy)
    ..a jakie okazje byly mmmm np.plaszczyk abel mozna bylo kupic za ok.180 zl! (ps.swojego bezowego abel'ka upolowalam w czerwcu za ok.300zl.)
    Zle wrozy brak odpowiedzi na wyslany przez Ciebie email...lekcewazenie?..
    szkoda,ogromna szkoda!przeogromna!
    Trzeba zatem jeszcze poszperac w factory w Ursusie...przy ostatniej wizycie w outlecie marudzilam i jedynie "przygarnelam"(zdublowalam) 2cudowne ptaszkowe koszulki edun life :)...uwieeelbiam.
    Teraz bede mniej wybredna-o ile i outletu nie zlikwiduja..
    kociarra

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Nowym Świecie mają zostać do końca stycznia... a potem to już nie wiem co - dramat :(

    OdpowiedzUsuń
  3. COOP to jest taki supermarket - jak Tesco.
    Jackpot/cottonfield będzie taką marką jak F&F w Tesco - tanią i z tanich materiałów. Zostanie tylko marka rozumiana jako nazwa, również filozofia marki idzie za okno. Wszyscy projektanci w duńskiej centrali zostali zwolnieni. COOP sie jeszcze zastanwia, czy kogoś z nich przygarnąć, ale generalnie chce zmienić markę tak jak Fruit of the Loom czy właśnie Florance & Fred (f&F) czyli downgrading.

    Też mi smutno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te wyjaśnienia! Szkoda, że właściciel sam nic nie wyjaśnia. Jestem klientką Jackpot od lat. Zakochana w stylistyce od pierwszego wejrzenia, od pierwszego sklepu w Warszawie. Teraz jestem wkurzona.

      Usuń
    2. To nie tak. COOP przez najbliższych 5 lat musi utrzymać jakość, materiały i koncepcję. Kvickly markety, w których będzie sprzedawany Jackpot i Cottonfield też są bardziej ekskluzywne i ekologiczne, a odzież sprzedawana jest w specjalnie wydzielonych sektorach markowych - to takie ministoiska wewnątrz marketu - coś jak małe sklepy w sklepie. 90%pracowników z Jackpot przesżło do COOP a kontrakty z dostawcami tkanin są aktualne przez najbliższe lata. Jakość się nie zmieni - tylko miejsce sprzedaży.

      Usuń
    3. jestem w Kopenhadze, liczyłem że obkupię się w cottonfieldzie,
      Stacjonarne sklepy zlikwidowane, w IC outlecie nie ma nic z jackpota.
      Jedynie Kvickly, trochę grzebalnia, aż przykro mi się zrobiło jak mordują powoli tą markę. Tanio jak na Danie, tanio jak na Polskę.
      Materiały słabsze niż zazwyczaj, forma jakby ktoś usłyszał żę ktoś kiedyś robił...

      Usuń
    4. Panie Marcinie, bardzo, bardzo dziękuję za wpis. Ciągle się zastanawiam, jak teraz wyglądają "na żywo" sklepy i ciuchy jackpot. gdybym mogła, poleciałabym sama do Kopenhagi, żeby to sprawdzić.

      Ale okazuje się, że chyba nie ma po co. Bałam się, że tak to właśnie wygląda. Szkoda, że - jak Pan to doskonale ujął - "mordują markę".

      Usuń
  4. W każdym sklepie podpytuję co dalej, ale sami niewiele wiedzą.

    Sklep w CH SADYBA ma działać do końca roku.

    To chyba już naprawdę początek końca naszej ukochanej marki, przynajmniej w takim wydaniu, jaki nas zauroczył. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Outlet IC w Factory ma być otwarty do końca września. Zakupiłam rekordową dla mnie ilość spodni - 5 par. Szczęście w nieszczęściu. Pani przy kasie była wyraźnie zakłopotana moim bezpośrednim pytaniem o to do kiedy tam będą. Miałam cichą nadzieję, że outlet utrzyma się dłużej niż "regularne" sklepy, a tu niemiła niespodzianka:( Poza spodniami upolowałam dwa t-shirty, koszulę i sweter. Szaleństwo, ale skoro koniec bliski to po co się szczypać? Pozdrawiam wszystkie wielbicielki Jackpot'a.

    OdpowiedzUsuń
  6. Możemy coś zrobić - trzeba pisać, pisać i pisać do COOP - jeżeli nie odpowiadają przez formularze zgłoszeniowe to bezpośredni do Dyrektora od spraw kontaktu tj. pana Jens Juul Nielsena i naciskać aby choć uruchomili sklep internetowy. Do mnie ten Pan odpisać i twierdził, że narazie nie mają sygnałów o takiej potrzebie. Piszcie do IC Companys - niech też interweniują, mogę przecież pośredniczyć w sprzedaży na Europę - mają gotową platformę internetową. Trzeba tylko nalegać. Namawiam gorąco do pisania. Mnie też bardzo zależy, choć na sklepie on-line bo widziałam zapowiedź kolekcji wiosennej - będzie piękna i niestety dla Polaków niedostępna...

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdopodobny adres: jens.juul.nielsen@coop.dk

    Zamierzam napisać. Nich napiszą wszyscy, którzy są zainteresowani Cottonfield i Jackpot. Niech uruchomią sklep internetowy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dokładnie to ten adres, ja już wysłałam kilka e-maili, zamierzam też pisać do nich na facebooku - niech wiedzą, że zainteresowanie jest, nie można tak bezkarnie lekceważyć potencjał jaki drzemie w 12 tysiącach fanów. Może jednego maila, dwa,trzy .. maile zlekceważą - ale nie kilkaset!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. I jeszcze zachęcam aby pisać do IC Companys - oni też nie mogą tak poprostu umyć rąk! Mają platformę internetową - to niech pośredniczą w sprzedaży - oni myśleli, że po 20 wspólnych latach, tak po ciuchu uciekną!

    OdpowiedzUsuń
  10. A mi wczoraj sprzedawczyni w factory w Ursusie powiedziala,ze outlet bedzie funkcjonowal do marca 2014...
    ... w factory Ursus obecnie jest promocja :trzecia rzecz za 50% :) ,wiec kupujcie panie-poki jeszcze jest co...
    kociarra.

    OdpowiedzUsuń
  11. A mi wczoraj sprzedawczyni w factory w Ursusie powiedziala,ze outlet bedzie funkcjonowal do marca 2014...
    ... w factory Ursus obecnie jest promocja :trzecia rzecz za 50% :) ,wiec kupujcie panie-poki jeszcze jest co...
    kociarra.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi również Pani z factory Ursus powiedziała, że outlet będzie otwarty do końca lutego. Podobno w tych sklepach stacjonarnych, gdzie umowy najmu się już skończyły sklepy zostały zamknięte (w Warszawie już 3, z czego na pewno Targówek). Generalnie marka została sprzedana i zamyka sukcesywnie wszystkie swoje sklepy w Europie :( Też robię zapasy, bo cóż nam pozostało...

    OdpowiedzUsuń
  13. No i zostało jeszcze Allegro......i ebay

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam serdecznie! Widzę że pojawił się ogromny problem . Myślę że jestem w stanie pomoc. Mieszkam obecnie na terenie Dani. Sklepy KVIKLY mam nie daleko. Jeśli znajdzie się osoba zainteresowana tą odzieżą jestem wstanie nawiazać stałą wspolprace to znaczy ZAKUPIĆ odzież marki JACKPOT i DOSTARCZYĆ do polski. Zainteresowane Panie prosze o kontak na paulis0809@gmail.com Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. JACKPOT

    Witam serdecznie!
    Jeśli jest Pani zainteresowana zakupem odzieży marki Jackpot.
    Mogę pomóc :)
    Oferuję sprzedaż odzieży tej marki w cenach katalogowych ze strony www.jackpot.dk plus 400 DKK przy zakupie max 10 rzeczy.Odzież dostarczam na wskazany adres w pierwszym tygodniu każdego miesiąca.

    Pozdrawiam
    Paulina Garboś

    OdpowiedzUsuń